Jednym z ostatnich i
jednocześnie największych obrazów naszego Jana Matejki jest dzieło
zatytułowane „Kościuszko pod Racławicami”. Jest on nawiązaniem
do bitwy pod wsią Racławice gdzie spotkały się oddziały wojska
polskiego podczas insurekcji Kościuszkowskiej z siłami wojska
Rosyjskiego. Miała ona miejsce 4 kwietnia 1794 roku i zakończyło
się zwycięstwem strony polskiej, pomimo znacznej przewagi sił
rosyjskich, co podniosło morale powstańców. Bitwa ta nie miała
jakiegoś wielkiego znaczenia militarnego ale poprawa morale osób
biorących w powstaniu była bardzo ważna w kontekście dalszych
działań. To tyle o wydarzeniu historycznym, które było
natchnieniem dla Jana Matejki.
Obraz „Bitwa pod Racławicami”.
![]() |
Obraz ten został wykonany standardowym zestawem farb - sxc.hu |
Dzieło to
powstało w 1888 roku, mimo że prace rozpoczęły się już w 1884.
Jednak przez wiele przerw spowodowanych między innymi problemami ze
zdrowiem, obraz ten ujrzał światło dzienne dopiero 5 lat później.
Powstanie obrazuj poprzedzone było wykonaniem szkiców ołówkiem, a
część z nich możemy do tej pory podziwiać w Muzeum Narodowym w
Krakowie, oraz już bardziej bezpośrednim szkicem olejnym, który
natomiast znajduje się w Warszawie. Tak jak wspomniałem na początku
tego wpisu, obraz ten jest jednym z ostatnich wielkich dzieł Jana
Matejki. Przejęcie go przez mieszkańców Krakowa było raczej
chłodne i można powiedzieć, że negatywne. Matejko nie chciał tym
obrazem przedstawić historii, ale bardziej przedstawić swoją
opinię odnośnie historycznych wydarzeń. Autor zrezygnował z
typowego dla tego rodzaju malarstwa umieszczenia w centrum wydarzeń
głównego bohatera, jednocześnie pokazując obu twórców
zwycięstwa pod Racławicami. Byli nimi Bartosz Głowacki,
najodważniejszy kosynier, który pokazany jest obok armat armii
rosyjskiej i patrzącym się z wzajemnością na naczelnika Tadeusza
Kościuszkę. Obraz pełen jest różnego rodzaju symboli, które
mogą być interpretowane na różne sposoby. Nie mam cienia
wątpliwości, iż jest to jeden z najlepszych obrazów, który
wypłynął spod ręki Jana Matejki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz